-Dominika .! DOMINIKA .! –
usłyszałam .. niema to jak pobudka o dziewiątej rano …
„Aurelia … zabiję ..”
-Dominika .! Wstawaj .!
„Aurelia … jeszcze raz się
odezwiesz .. „
-DOMINIKA no .!
„Grr..”
Wstałam z łóżka , zawinęłam się w
kołdrę i tak zeszłam na dół
-Czego.?
-No wstawać trzeba ja jestem na
nogach od siódmej
„Grr..”
-Auri … jest dziewiąta … w
poniedziałek , ale dziewiąta … wiem , że dzisiaj zaczynam treningi , ale wyżej
wspomniany jest na … o kurwa na dziesiątą .! Dzięki .!-krzyknęłam i poleciałam
na górę się szykować
Dopiero teraz uświadomiłam sobie
że rehabilitację i lekkie treningi zaczynam razem z Bojanem .Sama nie
wiedziałam co zrobię , co ja mu powiem ..
Na trening stawiłam się porządnie
już zdenerwowana . Zauważyłam Tito, Bojana i jakąś kobietę , obiło mi się o
uszy że to nasza fizjoterapeutka , do
którego zaraz podeszłam.
-Hej , zaczynamy .?
-Już , pewnie .Bojan podejdź . To
jest Ana Paez , będziecie mieć z nią ćwiczenia .
-Okej
-Mhmm ..
Fizjoterapeutka pokazała nam
ćwiczenia i zostawiła samych sobie na 15 minut przez które mamy je wykonywać
-Bojan .?- zapytałam niepewnie ,
nawet na mnie nie spojrzał –możemy pogadać .?
- O czym ty chcesz pogadać.?!
Chcesz mi opowiedzieć jak było w łóżku z tym idiotą .?!
-Bojan , nie poszłam z nim do
łóżka .!
-On twierdzi coś innego
-Ale naprawdę , on kłamie .!
-Daj mi spokój po prostu .
Nie odpowiedziałam , wykonam jego
prośbę , z wielkim żalem , ale wykonam …
-Aurelia .?
-…
-No , już wracam do domu
-…
-A jak miało pójść .? Zajebiście …
-…
-No popatrz , kazał mi dać mu
spokój ..
-…
-Okej , wracam
-Siadaj kochana , zaraz będzie
kakao , rozgrzejesz się i będzie okej . Opowiesz mi co się stało …
Dowiedziała się o wszystkim i
nastawiła mnie na ponowną rozmowę . NIE ODPUSZCZĘ GO SOBIE .!
Weszłam do szatni i zmieniłam
strój na sportowy z logiem FC Barcelony i poszłam na siłownię . Bojana nie było
, ale zaczęłyśmy bez niego . Po pół godzinie jego spóźnienia zdecydowałam się
zapytać Any
-Poprosił o zmianę godziny ćwiczeń
, dzisiaj już skończył
Podziękowałam i po skończonych
ćwiczeniach zmyłam się do domu . Aurelia widząc że jest nie tak zrobiła kakao kontynuując
naszą kilkudniową tradycję.
-Aurelia , ja tak nie mogę , widzę
że on nie chce poznać mojej wersji , wyjeżdżam , załatwiłam już sobie
wypożyczenie do Manchesteru . Wyjeżdżam jutro.
Z lotniska żegnała mnie tylko ona
, zostawiłam jej mieszkanie na ten rok , więc kiedy wrócę , jeśli wrócę w ogóle
to będę miała zadbane mieszkanko . Mój samolot właśnie odlatuje . ADEU CATALUNYA
.!
Mój kochany mentor ma dzisiaj urodzinki :D najlepszego Xavi :D a tu moje dzieło kiedy mi się nudziło i widzisz Chloe .? Jak chcę to potrafię zrobić coś na komputerze .! :p
Mój kochany mentor ma dzisiaj urodzinki :D najlepszego Xavi :D a tu moje dzieło kiedy mi się nudziło i widzisz Chloe .? Jak chcę to potrafię zrobić coś na komputerze .! :p
Dośka kruca ,co to ma być !? Czyś ty oszalała z tym rozdziałem ? Jak mogłaś kurde napisać,że ona wyjeżdża ? No jak ?? (Przynajmniej napięcie trzymasz). Kurde w dodatku rozdział taki krótki.. no wiesz co ;/ Szal mi Cię !
OdpowiedzUsuńNo ,ale oni bd. razem no nie?
No widzę Nikaaaa... Potrafisz ;D I co Aurelie samą zostawiłaś... Mam nadzieje że wyląduje szybciej w Barcelonie nim minie rok ale no dobra to już tylko od ciebie zależy...
OdpowiedzUsuńJa po prostu Bojana zatłukę tak jak mam ochotę załatwić Torresa.
:***
Sprężaj się z kolejnymi, bo będziesz miała kłopoty ;]
No jak??? Wyjezdza do Manchesteru ? Na rok? Mam ochote osobiscie strzelic Bojana patelna po lbie. W ogole nie chcial sluchac wyjasnien ... bardziej wierzy temu idiocie niz swojej ukochane. Moglby sie troche ogarnac a nie takie cyrki robic. A teraz czeka nas rok bez Dominiki ... mam nadzieje ze szybciej wroci... a moze tam sie utworza jakies romanse? Czekam na kolejny rozdzial.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i weny zycze :*
Gloory Man United! Wybacz, to moja najważniejsza drużyna:)
OdpowiedzUsuńNie wyjeżdżaj Domi! Według mnie niech sobie nie zawraca Bojanem głowy, skoro nie wierzy jej tylko jakiemuś nieznajomemu idiocie. Jednak fakt, że jest zazdrosny może oznaczać tylko jedno...;p
Informuj mnie:)
NN na:
http://london-is-blue.blogspot.com
Zapraszam;*
Ciekawy rozdział! Biedna Dominika! Mnie rozumiem, jak Bojan nie może jej uwierzyć? Przecież ją kocha! Może taki wyjazd dobrze zrobi dziewczynie. Odpocznie i pozbiera myśli! Może wtedy Bojan zrozumie, kogo stracił. Czekam na kolejny!
OdpowiedzUsuńNiee! Jak do Manchesteru?! Mam nadzieje, że czas szybko minie i wróci do Katalonii...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Niech ona się lepiej do tego Manchesteru nie wybiera. Bojan jest tępy jak stary nóż kuchenny. Jak mógł jej nie uwierzyć?
OdpowiedzUsuńSłów mi brakło...
Czekam na kolejny ;)
Króciutki :/ Powinna jeszcze raz spróbować mu wszystko wyjaśnić a nie wyjeżdżać i to jeszcze na rok..
OdpowiedzUsuń